A + V

Dekada Przemian: 10 Lat A+V z perspektywy CEO, Jarosława Kołcuna

2023 | październik

Dekada Przemian: 10 Lat A+V z perspektywy CEO, Jarosława Kołcuna

W tym roku A+V obchodzi dziesięciolecie swojej działalności. Firma świętuje dekadę pełną przemian, wyzwań i cennych doświadczeń. Z tej okazji Joanna –  specjalistka ds. marketingu w A+V, rozmawia z Jarosławem Kołcunem, CEO firmy, o drodze, jaką przeszła organizacja, a także o lekcjach, które on sam wyniósł z tego okresu.

Redaktorka: Jarku, dekada na rynku to bardzo dobry wynik! Jednak każdy kiedyś zaczynał, a z tego co wiem, A+V przeszło piękną drogę: od małego start-up’u do sprawnie działającej organizacji. Jakie były najważniejsze wyzwania, z którymi zetknąłeś się na początku funkcjonowania firmy?

Jarosław Kołcun: Faktycznie, te 10 lat to doskonały moment na to, aby się zatrzymać i docenić drogę, którą przeszliśmy. Na początku, jednym z największych wyzwań były kwestie kapitałowe. Musieliśmy budować relacje z dostawcami i podwykonawcami, negocjować dłuższe terminy płatności i zarządzać przepływami pieniężnymi, aby utrzymać płynność finansową. Wszystkie zarobione pieniądze zainwestowaliśmy z powrotem w firmę, co finalnie pozwoliło nam realizować kontrakty i rosnąć.

Od początku też podejmowaliśmy się realizacji dużych kontraktów, co miało swoje wyzwania operacyjne przy małym zespole, w którym zaczynaliśmy. Wypracowaliśmy wewnętrzną strukturę i podział obowiązków, co polepszyło efektywność naszej pracy i umożliwiło skalowalność zasobów.

Redaktorka: A które momenty w historii funkcjonowania firmy przyczyniły się do jej sukcesu? Możesz wskazać najważniejsze punkty przełomowe z Twojej perspektyw?

J.K.: Zdecydowanie pierwsze duże kontrakty sektora publicznego, które pozyskaliśmy już w pierwszych miesiącach funkcjonowania, a także udane realizacje, które przyniosły nam dobre wyniki finansowe i uznanie w branży. Wygranie prestiżowych realizacji biurowych i pozyskanie rozpoznawalnych klientów również miało ogromne znaczenie. Rozpoczęcie pracy przy projektach europejskich i wykonanie instalacji AV w różnych miastach Europy pozwoliło nam na mocne wejście na rynek międzynarodowych integratorów.

To wszystko nie miałoby szans na powodzenie, gdyby nie ogromne zaangażowanie osób, które były z nami od początku. Dumą napawa mnie również fakt, że ludzie ci są z nami do dziś.

Warto dodać, że tak szybki rozwój był możliwy, bo zawsze miałem wsparcie bliskich. Moja żona Joanna dbała o naszą rodzinę, a ja w tym czasie mogłem poświęcić się rozwojowi firmy.

 

Redaktorka: Jakie są trzy najważniejsze lekcje, które wyniosłeś z zarządzania firmą przez ostatnie 10 lat?

J.K.: Po pierwsze: trzeba być odważnym i podejmować inicjatywę. Po drugie: proaktywna postawa jest niezbędna, do tego, aby być zawsze o krok przed konkurencją. I po trzecie: uczciwość i transparentność w biznesie to wartości bezcenne.

Redaktorka: Jak zmieniła się kultura firmy na przestrzeni tych 10 lat?

J.K.: Choć firma ewoluowała, nasza kultura organizacyjna pozostała niezmieniona. Wciąż najważniejsi są dla nas nasi klienci i nasz zespół. Wartości takie jak lojalność, poczucie pracy zespołowej i wspólny cel są dla nas kluczowe. Doceniam to, że mam wyspecjalizowany, kreatywny zespół.

Redaktorka: Jak budujesz relacje z pracownikami firmy?

J.K.: Staram się mieć dobre relacje ze wszystkimi pracownikami. Moje drzwi są zawsze otwarte i każdy, niezależnie od stanowiska, może wyrazić swoje zdanie bezpośrednio do mnie. Wierzę, że otwarta komunikacja jest fundamentem zdrowej kultury organizacyjnej.

Redaktorka: Jak wygląda Twoja wizja rozwoju firmy na przestrzeni kolejnych 10 lat?

J.K.: W ciągu najbliższych 5 lat chcemy zbudować firmę na mocnym fundamencie, cyfryzując procesy i rozwijając naszą działalność. Następnie, naszym celem jest stanie się firmą o zasięgu globalnym, konsekwentnie podążając w kierunku rozwoju na arenie międzynarodowej.

Redaktorka: Jeśli miałbyś dać jedną radę samemu sobie sprzed dziesięciu lat, to co by to było?

J.K.: Powiedziałbym: „Nie zatrzymuj się, tylko działaj”. Dziś, mając zaufany zespół, mogę spokojnie patrzeć w przyszłość i cieszę się, że poziom stresu jest znacznie niższy niż na początku naszej drogi. Jednak, nie ukrywam, że z perspektywy czasu wiem, że w niektórych momentach mogłem podjąć ryzyko i bardziej ufać swojej intuicji. To dla mnie cenna lekcja na przyszłość.

Redaktorka: Skąd czerpiesz inspirację do działania?

J.K.: Przede wszystkim, uwielbiam rozmawiać z ludźmi i to właśnie oni są dla mnie kopalnią inspiracji. Dzięki temu wracam z głową pełną inspiracji ze wszystkich wydarzeń, w których uczestniczę. Często zdarza się też, że z pozoru zwykła rozmowa, całkowicie zmienia moją perspektywę. Niekiedy jakaś przełomowa myśl przychodzi do mnie we śnie. Dużo czytam, słucham podcastów, a jeśli tylko mam ku temu okazję, to słucham webinarów i biorę udział w szkoleniach.